Był sobie zwykły, sosnowy kredens, taki, jakich wiele. Aż tu pewnego dnia przemienił się z całkowicie inny, nie do poznania mebel.
Był sobie zwykły, sosnowy kredens, taki, jakich wiele. Aż tu pewnego dnia przemienił się z całkowicie inny, nie do poznania mebel.
Gdy sytuacja tego wymaga, to mebel trzeba rozebrać na tak zwane „czynniki pierwsze”. Roboty jest przy takim meblu sporo, ale czasem nie ma innego wyjścia, bo lepiej jest naprawić go wcześniej, niż czekać, aż sam się rozpadnie.