Wiosenne porządki czas zacząć. A jak porządki, to i zmiany. Postanowiłam wymalować skrzynki na kwiaty balkonowe, a że nadarzyła się okazja – ponieważ kupiłam bratki w ilości hurtowej – grzech nie skorzystać. Potrzeba przeradza się czyn, a wieczny brak czasu w mobilizację i tak w dwie godziny skrzyneczki były gotowe, wymalowane i powoskowane.
Niżej pokaże krok po kroku, jak pomalowałam drewniane skrzyneczki farbami kredowymi Chalk Paint® decorative paint by Annie Sloan. Użyłam do tej stylizacji m.in. techniki frottage oraz czterech kolorów z palety kolorów Chalk Paint® i obu wosków Annie Sloan.
Pracę czas zacząć.
Pierwszym etapem było jednokrotne pomalowanie pojemnika gąbką na kolor Chalk Paint® Napoleonic Blue. To wspaniały głęboki kolor indygo. Postanowiłam go wybrać, żeby kontrastował z kolejną jaśniejszą warstwą.
Kolejne dwie warstwy (wszędzie poza frontową stroną skrzynki) farby to połączenie Chalk Paint® Old Ochre z waniliową bielą Original. Dodałam biel, ponieważ chciałam trochę złagodzić kolor starej ochry, ale jednocześnie pozostawić jej beżowy odcień.
Frontową stronę osłonki pomalowałam na końcu przy użyciu techniki frottage.
Teraz trochę postarzania ostrzejszym narzędziem …
oraz przetarcia papierem ściernym. Nie bałam się mocniejszych przetarć, chciałam odkryć Chalk Paint® Napoleonic Blue.
Kolejny krok, tym razem przy użyciu Chalk Paint® Antibes Green.
Gdy farba wyschła, powoskowałam całość delikatnie jasnym woskiem Annie Sloan, a następnie spatynowałam miejscowo ciemnym woskiem Annie Sloan.
Ciemny wosk wszedł w zagłębienia frottage, podkreślając strukturę farby oraz nieznacznie przyciemnił odcień zieleni Antibes.
Po spatynowaniu skrzyneczki, przetarłam ponownie całość jasnym woskiem Annie Sloan w celu zebrania nadmiaru ciemnego wosku.
Finalnie skrzyneczki na bratki wyglądają tak i jeszcze dziś zagoszczą w moim ogródku.
Ogromne podziękowania dla mojego męża, który dzielnie uwieczniał każdy etap mojej pracy!