Ostatnie lutowe warsztaty za nami. To były warsztaty, na których ubawiłam się na całego, zresztą chyba nie tylko ja.
Po raz pierwszy w historii Old New Style, na warsztatach gościłam mężczyznę. Jednak „ten wilk nie był taki straszny”, bo okazało się, że Bartek jest przesympatycznym człowiekiem i rozbawiał całą żeńską ekipę.
Na tych warsztatach nie malowaliśmy żadnych mebli, bo Ania i Małgosia stylizowały podstawy lamp, Edyta przemalowała skrzyneczkę na kolor Napoleonic Blue z białym wzorem z szablonu, Iwona stylizowała pudełeczko na herbatę, a Bartek chustecznik. Oczywiście, jak zawsze, ile osób tyle pomysłów – przebieg warsztatów można oglądać poniżej.
To był wspaniały, twórczy czas, dziękuję Wam dziewczyny i dziękuję Ci Bartku za miłą sobotę. Tak pracować, to mogłabym zawsze!!!
Ania i Edyta.
Małgosia ma duszę artystki i innowatorki.
Praca nad techniką dwóch kolorów i tapowania.
Z tyłu stoi dobry duch – to Alicja kręcąca film z warsztatów.
Florence i technika impasto.
Wspomniana Edyta i jej blue skrzyneczka.
Ania cierpliwie malowała skrawek po skrawku. Pierwsza warstwa to Chalk Paint® Henrietta, zaś druga w kolorze Provence.
Druga lampa w kolorze Chalk Paint® Paris Grey oraz Old Violet.
Koncepcja wyglądu chustecznika zmieniała się kilkakrotnie. Oto początki prac.
Skrzyneczka na herbatę w klasycznej kolorystyce – Chalk Paint® Burgundy oraz Napoleonic Blue.
Bartek robi wzór rombów w kolorze Graphite.
Tapowanie w wydaniu Edyty.
Prace nabierają ostatniego sznytu.